Prokuratura w Koszalinie zajmuje się sprawą słupskiej nauczycielki, która miała zgubić ucznia na wycieczce. Na razie nit nie usłyszał zarzutów.
Jak podaje Radio Koszalin powołując się na rozmowę z rzecznikiem prokuratury dochodzenie jest w toku. W najbliższym czasie ma odbyć się przesłuchanie rodziców, dzieci i osób, które odnalazły chłopca.
Prokuratura prowadzi dochodzenie pod kątem narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to do pięciu lat więzienia.